Witajcie po dość długiej przerwie
Wróciłam na tego bloga, by podzielić się z nim z większym gronem społeczności. Zgłosiłam Unprotected do konkursu na Blog Roku 2015. To od was zależy, czy zasługuje na wygraną. Tak więc po prawej stronie macie baner z numerem bloga. Wystarczy wysłać SMS-a i oddać głos.
Chciałabym też podziękować za wielką liczbę wyświetleń, co wykazuje, że ta historia była czymś niezwykłym. Myślę, że na konkursie nie poprzestanę i być może wrócę tu znowu, gdy nabierze mnie wena na pisanie o tych samych bohaterach, ale poza sierocińcem, gdy wszystko się im układa. 10 lat później. Jednak nie będę wam dawać na to jakichkolwiek nadziei, ale wykażcie się ostatni raz zaangażowaniem w tego bloga i pomyślcie, czy Unprotected powinno zaistnieć wśród innych odbiorców.
Wróciłam na tego bloga, by podzielić się z nim z większym gronem społeczności. Zgłosiłam Unprotected do konkursu na Blog Roku 2015. To od was zależy, czy zasługuje na wygraną. Tak więc po prawej stronie macie baner z numerem bloga. Wystarczy wysłać SMS-a i oddać głos.
Chciałabym też podziękować za wielką liczbę wyświetleń, co wykazuje, że ta historia była czymś niezwykłym. Myślę, że na konkursie nie poprzestanę i być może wrócę tu znowu, gdy nabierze mnie wena na pisanie o tych samych bohaterach, ale poza sierocińcem, gdy wszystko się im układa. 10 lat później. Jednak nie będę wam dawać na to jakichkolwiek nadziei, ale wykażcie się ostatni raz zaangażowaniem w tego bloga i pomyślcie, czy Unprotected powinno zaistnieć wśród innych odbiorców.
Ja jestem fanką tego opowiadania, wiec za jego kontynuacją/powrotem jestem jak najbardziej.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że początkowo niezbyt dobrze się czułam czytając to opowiadanie, bo zwykle czytałam coś z innego gatunku niż to. Ale zaciekawiło mnie i zostałam do końca. Tak jak wcześniej wspominałam, trochę szkoda, że Unprotected się skończyło, ale tak jak moje IMAA za parę miesięcy też dobiegnie końca, bo nic nie trwa wiecznie.
Życze weny i pozdrawiam.
Z Unprotected to nic nie wiadome. Szkoda że IMAA już kończysz ;(. Może jak wena wróci to notki znowu powstaną. Jednak głównie skupiam się na obecnym opku. Cieszy mnie to, że jesteś za kontynuacją. Zobaczymy co z tego wyniknie ;)
Usuń